czwartek, 22 kwietnia 2010

Dla siebie:)

Nareszcie zakupiłam moje wymarzone koraliki MIYUKI:) Patrzyłam na nie, jak na jakieś małe cudeńka. Nie miałam na nie pomysłu , ale okres świąteczny pokazał mi iż , ja sama nie posiadam prawie żadnych kolczyków. Wszystko co zrobiłam poszło w ludzi i moja szkatułka kwitnie pustkami jeśli chodzi o moje rękodzieło. Więc wymarzyłam sobie bordowe koczyki. Postanowiłam spróbować nowego ściegu i użyłam do kolczyków ściegu Peyote. A oto moje koczyki:)

10 komentarzy:

  1. Cudne te kolczyki!!! Normalnie chyba umówię się na ponowne przebicie uszu, tez chcę takie cudeńka!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Elizo, w jakimś obcym języku mówisz, bo ja nic z tego nie pojmuję :) Więc się pozachwycam. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne i kolor i wzór.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny, nietypowy wzór :) Kolor także śliczny !

    OdpowiedzUsuń
  5. Elizko śliczne kolczyki, melduję że torebeczka do mnie dotarła, nie wiem jak ty takie drobiazgi pleciesz nie mniej jednak podziwiam , jest prześliczna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wielkie postępy czynisz i pięknie Ci to wychodzi,a miyuki do takiego ściegu idealnie się nadają,nie?:c)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne, wygladaja jak takie pantofelki

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczne kolczyki! Cieszę się, że w końcu pomyślałaś o sobie

    OdpowiedzUsuń
  9. CUDEŃKA !!!! Tylko tyle napisze...

    OdpowiedzUsuń
  10. Przecudne! Bardzo ale to bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails